Chcesz strefy komfortu? Działaj w sferze swoich talentów!
Wiele się mówi, o tym, że aby osiągnąć sukces trzeba wyjść ze swojej strefy komfortu. Moim zdaniem to prawda. Należy przełamywać swoje słabości i próbować nowych rzeczy. Sam dzięki takim działaniom jestem lepszy z roku na rok. Czuję, że się rozwijam, co sprawia mi radość i napędza dalsze działanie.
Jednak czy można wyjść ze strefy i jednocześnie w niej pozostać?
Odpowiedzią na to pytanie może być częściowo poznanie swoich talentów, czyli wrodzonych umiejętności, przez które pewne czynności wydają nam się łatwiejsze do wykonania, a przez co czujemy się w nich bardziej komfortowo.
Zatem próbując nowych rzeczy, ale podświadomie wiedząc, ze i tak jesteśmy w nich dobrzy, zachowujemy pewną harmonię wewnętrzną i zgodę, że nic nie ryzykujemy, oprócz poznania nowego doświadczenia.
Hide not your talents. They for use were made. What’s a sundial in the shade?
Benjamin Franklin
Jakie są moje mocne strony?
To jedno z najważniejszych pytań, które możemy sobie zadać, ale czy sami odpowiemy sobie szczerze, skoro często lubimy koloryzować rzeczywistość dla innych?
Kto z nas nie dodał sobie kilku umiejętności na rozmowie rekrutacyjnej niech pierwszy da komentarz pod tym wpisem.? A kto dodał, niech da znać co to było :D.
Oszukujemy sami siebie, bo tak łatwiej, kłamiemy też innym np. na rozmowie rekrutacyjnej, bo inni pewnie też kłamali i nie chcemy być gorsi. Koloryzujemy rzeczywistość w rozmowach ze znajomymi, bo już trochę z przyzwyczajenia.
Trudno dziwić się takiemu postępowaniu, gdy już od dziecka wyznacznikiem sukcesu był czerwony pasek na świadectwie, a ciężką drogą do niego zajęcia dodatkowe, czy długie godziny spędzone w samotności nad książką.
Jeśli ktoś nie był humanistą, a umysłem ścisłym, to czwórka z języka polskiego, dająca upragnioną średnią i książkę z dedykacją pani dyrektor, była na wagę złota. Niewielu rodziców natomiast decydowało się zainwestować kilka złotych w korepetycje z fizyki, gdy mieliśmy 6 bo po co, skoro nie można dostać 7.
Podobnie jest też dziś, gdy po corocznej ankiecie ewaluacyjnej(o ile ktoś ją w ogóle ma), ustalamy z szefem obszary naszej pracy wymagające poprawy i te, w których wypełniliśmy już pokładane w nas nadzieje.
Tymczasem takie działanie jest wbrew nam samym. Łatwiej przychodzą nam rzeczy, do których mamy predyspozycje i tym samym większe jest prawdopodobieństwo, że osiągniemy sukces. Powinniśmy zatem działać w obszarach, które sprawiają nam przyjemność.
Jednak po zbyt długim okresie upiększania rzeczywistości, obraz naszych talentów staje się trochę niewyraźny, zaciemniony. Trudno jest nam zdefiniować, co jest mocną, a co słabą stroną. Oczywiście, wywołani do tablicy, powiemy np.:
1) Jestem odważny, lubię wyzwania
2) Mam silną osobowość, potrafię mierzyć się z problemami
3) Potrafię słuchać, jestem społecznikiem
Ale czy kiedykolwiek zastanawialiśmy się co to tak naprawdę oznacza? Czy wiemy w jaki sposób je wykorzystać? Czy ktoś, kto jest odważny powinien polować na tygrysy, osoba z silną osobowością może nie słuchać poleceń szefa i iść swoją ścieżką, a dobry słuchacz pracować np na infolinii?
Niekoniecznie.
Czy można więc w obiektywny sposób sprawdzić swoje mocne strony?
Jak zapewne się domyślacie, tak:)
Z odpowiedzią na pytanie jak zdefiniować nasze talenty z pomocą przychodzi Instytut Gallupa, jeden z najstarszych ośrodków badania opinii publicznej na świecie, dający nam możliwość przeprowadzenia testu odkrywającego 34 talenty, ułożone od najsilniejszego do najsłabszego.
http://sf1.strengthsfinder.com/pl-pl/faqs/default.aspx